Zima, zima, zima........
Co za dzień dzisiaj, zasnęliśmy jesienią, budzimy się zimą. Chociaż z samego rana było cudnie , sypał świerzy , puszysty śnieżek, a teraz brrrr, okropnie, szaro buro, leje deszcz, a ja na letnich oponach po zakupy. Koszmarnie. Ale teraz jestesmy juz w domku, ciepełko, goraca kawka, dziecię grzecznie się bawi ( ups żeby nie zapeszyc;) Uwielbiam takie leniwe soboty w domku. Leniwe, ponieważ wczoraj poszalałam ze ścierka, mopem a nawet szczotką do zębów:) Normalnie Perfekcyjna Pani Domu
haha ;)
A dziś zastanawiam się czy jakoś nie wywołałam tej zimy, a przecież aż takich zdolności nie posiadam (cóż za skromnośc ;) Wczoraj jak zwykle budząc się o 6.10, to zasługa mojego szczęścia małego, nie moja , o nie. Za oknem ciemności , Kacper nakarmiony słodko zasnął, więc co robi mama? A no kawka i muzyczka, jednym okiem zerka na Tvn 24 bo przecież już nie zaśnie. Nieświadomie lub może podświadomie wybrałam Chris Rea - Driving Home For Christmas :) Uwielbiam ta piosenkę , mam z nią same miłe wspomnienia, potrafię jej słuchac przez godzinę i chyba nigdy mi się nie znudzi :) Chcę już świąt, tych wszystkich zapachów, dekoracji, tego klimatu, ciepła .... Wiem, wiem, pomyślicie - oszalała, przecież mamy dopiero miesiąc jesieni, a ja już pragnę czegoś nowego. Chcąc miec choc namiastkę tej atmosfery pobiegłam po choinke, tak choinkę, MAM , taka malutka, taką bez ozdób, jesienną:)
Rozpisałam się dziś okropnie, a zapomniałam o najważniejszym, bardzo serdecznie Wam dziękuję za komentarze, za to ze zaglądacie do mnie, to bardzo, bardzo motywuje. DZIĘKUJĘ :)
Tak jest teraz za oknem
oczywiscie ze sprzatnięciem parasola i poduch zaspłam, widocznie nie tylko drogowców zima zaskakuje :)
taki mix jesienno -zimowy na moim parapecie
misy pomalowałam natchniona nową kolekcja czarno złota Ikea
mój pierwszy transfer przy pomocy nitro
i...nowy wianek :)
i wreszcie choineczka , samosiejka z mojej działki
Pozdrawiam Was cieplutko
Miłego weekendu :)
Śliczne dekoracje:)i misy i wianek przecudny! Ale przede wszystkim super wyszedł Ci transfer:). Czy podkładałaś coś do środka podszewki, żeby nie przeszedł na drugą stronę?
OdpowiedzUsuńbuziaki!
Dziękuję za miłe słowa:) transfer zrobiłam na nie uszytej jeszcze poduszce, ale myslę że w innym wypadku trzeba coś podłożyc do środka.
UsuńPiękne dekoracje. Choineczka to bardzo fajny pomysł. Szyszki są bardzo wdzięczną ozdobą.
OdpowiedzUsuńŚnieg? Wow!!!
Dziękuję Kasiu:) Napadało nieźle u nas, ale teraz juz deszcz także pewnie do jutra cały śnieg zniknie.
UsuńBRRRR :)))
OdpowiedzUsuńpięknie u Ciebie
aranzacja na parapecie wspaniala!
OdpowiedzUsuńbardzo mily blog:P
bardzo ładne dekoracje!!!w ogóle widzę u Ciebie dużo ciekawych bibelotków!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Widzę że lubisz szyszki tak jak ja :) Uwielbiam dekoracje szyszkowe. Podoba mi się u Ciebie, będę częściej zaglądać. Dziękuję za powitanie i odwiedziny, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńhej, hej
OdpowiedzUsuńWiesz mi od razu zdjecia skojarzyly sie ze swietami ten sniezek, piekne dekoracje i choinka :)bosko.
Transfer wyszedl genialnie, mi przygoda z nitro wyszla tak sobie wiec darowalam sobie dalsze proby.
usciski
ps: nic sie nie przejmuj moj sloneczny parasol tez jeszcze na dworze :)
Zapraszam po wyróżnienie, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńtransfer wyszedł świetnie, aj kupiłam mog podge i spróbuję z nim!tylko nie wiem, jak na tkaninie wyjdzie?no i strasznie mi się podobają wianki i tace z szyszkami:)pozdrawiam Marta
OdpowiedzUsuńładnie masz na parapecie na zewnątrz i w środku:)
OdpowiedzUsuń